Gdyby podmienić van Cleefa na zombie to mielibyśmy film Clint Eastwood vs Zombies.
Klasyczny western Sergio Leone. Film opowiada historię trzech badassów: Blondiego
(Clint Eastwood), Tuco (Eli Wallach) i Angel Eyes (Lee van Cleef). Łączy ich tylko jedno - każdy z nich ma chrapkę na złoto ukryte na pewnym cmentarzu. Ten film
to totalna klasyka której nie wypada nie znać. Świetny klimat, fenomenalna
scena końcowa, muzyka Ennio Morricone no i duet Eastwood-Wallach. Widziałem ten
film pewnie z dziesięć razy i na pewno zobaczę go jeszcze nie raz.
Ulubiony cytat:
"When you have to shoot, shoot. Don't talk."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz